Ta strona korzysta z plików cookie. Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Artykuł: Znaczenie cynku w prewencji i przebiegu Covid 19
Od pewnego czasu można zaobserwować wzrost zainteresowania cynkiem, jako pierwiastkiem istotnie modelującym działanie układu immunologicznego.
Odpowiedni poziom tego mikroelementu jest potrzebny m.in do właściwego funkcjonowania makrofagów oraz aktywności komórek NK.
 
Właściwie od początku pandemii cynk był wymieniany wśród czynników, na które należy zwrócić uwagę w kontekście prewencji i rokowania przebiegu w zakażeniu koronawirusem.
 
Dziś pojawiają się kolejne badania, które potwierdzają korelację między pomiędzy poziomem tego pierwiastka w organizmie a ciężkością przebiegu COVID19.
Na konferencji Europejskiego Towarzystwa Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych przedstawiono wyniki badania przeprowadzonego przez dr Roberto Güerri-Fernández i wsp. z Hospital Del Mar w Barcelonie.
 
Analiza objęła 249 pacjentów przyjętych do szpitala z COVID-19 w marcu i kwietniu 2020 roku, spośród których 21 osób (8%) zmarło z powodu choroby. U każdej z przybyłych osób oznaczono poziom cynku. Średni wyjściowy wynik wynosił 61 mcg/dl krwi.
 
Znacznie mniejszy poziom - średnio 43 mcg/dl odnotowano u pacjentów, którzy zmarli. Dla porównania, wśród osób, które przeżyły chorobę wynosił on 63 mcg/dl.
Obliczono, że wyjściowe stężenie cynku w osoczu poniżej 50 mcg/dl, implikowało 2,3- krotny wzrost ryzyka zgonu szpitalnego w odniesieniu do pacjentów, u których poziom ten wynosił co najmniej 50 mcg/dl.
 
Zaobserwowano, że wyższe stężenia cynku wiązały się z mniejszym maksymalnym poziomem interleukiny-6 w czasie aktywnej infekcji.
Po uwzględnieniu innych czynników, ustalono, że każdy jednostkowy wzrost stężenia cynku w osoczu w momencie przyjęcia do szpitala oznaczał obniżenie ryzyka śmiertelności szpitalnej o 7%.
 
Zespół dr Güerri-Fernándeza przeprowadzał również badania in vitro, które sugerują pewne kliniczne implikacje cynku jako elementu zwalczającego wirusy. Badacz sugeruje, że konieczne są dalsze badania nad suplementacją cynku, a prawdopodobne największe korzyści odnieśliby z niej pacjenci z jego niższymi poziomami.
 
Stosunkowo dobrym wskaźnikiem wysycenia organizmu cynkiem jest oznaczenia fosfatazy alkalicznej. W świetle powyższych doniesień, warto korzystać z tego parametru, zwłaszcza wśród osób narażonych na ciężki przebieg COVID19, tym bardziej, że jest to badanie stosunkowo tanie i łatwo dostępne.
 
Poziom fosfatazy alkalicznej poniżej 70 IU/L może sugerować niedobory cynku.
 
Rozważając suplementację warto wziąć pod uwagę monometioninę cynku - jako jego najlepiej przyswajalną formę oraz pestki dyni i ostrygi - jako produkty o jego największej zawartości.
 
Suplementy cynku najlepiej przyjmować jest razem z posiłkiem ze względu na możliwość podrażnienia śluzówki żołądka.
 
Przedłużająca się suplementacja tego mikroelementu może przynieść negatywny skutek w postaci niedoborów miedzi, dlatego w takim przypadku warto rozważyć preparaty łączne.
 
Żródła: